To naprawdę trudny czas dla Zofii Zborowskiej. Aktorka bardzo przeżyła śmierć swojej psiej towarzyszki, która była przy jej boku przez ponad dekadę. "Wiesiutku, moja kochana psia córeczko. Nie umiem znaleźć słów, które opiszą, w jak ogromnym cierpieniu pogrążyło się dzisiaj moje serce… Byłaś najwspanialszym pieskiem na świecie (...)" - czytamy na jej profilu. Teraz Zborowska wrzuciła kolejny poruszający wpis. Okazuje się, że aktorka znalazła sposób, by Wiesia wciąż przy niej była.
Aktorka wrzuciła na relacje zdjęcie z figurką w kształcie leżącego psa. Posążek umieszczony jest na poduszce, na której kiedyś wypoczywała Wiesia. "Informacja może nietypowa, ale jak przychodzi co do czego, to warto wiedzieć. Wiesia została skremowana i ta figurka śpiącego pieska, to jest urna z jej prochami. Nie sądziłam, że tak "straszny" przedmiot może być w tym samym momencie tak piękny" - zaczęła. Później Zborowska zdradziła, gdzie umieści figurkę z prochami psiej towarzyszki. "Wiesia została z nami w domu. Wprawdzie leży sobie na półeczce, a nie tam, gdzie najbardziej lubiła, ale myślę, że i tak jest tam jej lepiej, niż gdzieś pod ziemią w ogrodzie" - pisała. Zdjęcia półki znajdziesz w naszej galerii.
Nie tylko aktorka przeżywa śmierć psa. Odejście Wiesi dotknęło również obserwatorów Zborowskiej. W komentarzach zaroiło się od wyrazów współczucia. Nie zabrakło również wiadomości prywatnych. "To jest tak głupie płakać za cudzym psem. Takim, którego się nawet na żywo nie pogłaskało, którego właścicieli się nie zna osobiście, ale Zosia tak fajnie wprowadziła Wiesiulę do życia nas wszystkich, że ja sama płaczę za każdym razem, jak widzę relację" - pisała jedna z obserwatorek. Również znane gwiazdy pożegnały Wiesię. "Zosiu, bardzo, bardzo przykro" - pisała Małgorzata Rozenek, "Bardzo mi przykro kochani" - dorzuciła Paulina Krupińska. ZOBACZ TEŻ: Zborowska zapytana o "toksyczną teściową". Ależ słowa. "Jak ma się magistra ze wszystkiego..."