• Link został skopiowany

Sonia Bohosiewicz pokazała wnętrze nowego domu. Drzwi jak budka telefoniczna i arrasy to początek

W niedzielnym wydaniu programu "Dzień dobry TVN" ukazał się materiał nagrany w domu Soni Bohosiewicz. Aktorka zaprezentowała oryginalne wnętrza.
Dom Bohosiewicz
Sonia Bohosiewicz pokazała nowy dom / Fot. KAPIF / 'Dzień dobry TVN' / kadr z programu

Sonia Bohosiewicz to znana aktorka, która wystąpiła w wielu popularnych produkcjach. Widzowie mogli oglądać ją m.in. w "Rezerwacie", "Usta usta" i "Aidzie". Oprócz tego prężnie działa także w mediach społecznościowych. Jej instagramowy profil obserwuje aż 364 tys. użytkowników. To właśnie na tej platformie Sonia Bohosiewicz pokazywała fragmenty swojego domu. Teraz zaprezentowała wnętrze w programie "Dzień dobry TVN".

Zobacz wideo Woźniak-Starak o "Dzień dobry TVN". Taki ma wniosek

Sonia Bohosiewicz zaszalała z dodatkami. Spójrzcie na żyrandol

Bohosiewicz nazywa swoją nieruchomość Hecówką. Projekt domu powstał dzięki współpracy aktorki z architektką i jej przyjaciółką, Olą Ziarek. Trzeba przyznać, że wnętrze jest niezwykle oryginalne. W pokojach dominują kolory i unikatowe dodatki, w tym m.in. barwny żyrandol. - Przyszła mi do głowy nasza kochana Edytka Barańska, która jest po prostu guru, jeśli chodzi o szkło. Sonia spytała, czy wykona nam projekt, a ona to zrobiła i jest taki, jaki po prostu sobie wymarzyłyśmy - opowiadała Ola Ziarek w programie. Uwagę w domu Bohosiewicz przykuwają arrasy na ścianach oraz czerwone drzwi wejściowe, o których wspomniała aktorka. - Wymarzyłam sobie czarny dom z żółtymi drzwiami - w kolorze nowojorskiej taksówki. Ale kiedy je zamawiałam, to pan powiedział: "Nie chce pani żółtych drzwi ze względu na owady". Stąd żółta taksówka zmieniła się w czerwoną budkę londyńską - komentowała. Zdjęcia domu aktorki znajdziecie w naszej galerii. 

Sonia Bohosiewicz o domu. To jej nowy azyl

Sonia Bohosiewicz nie kryła przed kamerami zadowolenia z wystroju swojego wnętrza. Stwierdziła, że jest bardzo przytulne. - Chciałam, żeby w tym domu było ciepło przede wszystkim i domowo. Musiało być też praktycznie. (...) Bardzo się cieszę, że będę miała taką swoją oazę i będę mogła sobie tutaj czmychnąć, bo już dzieci są na tyle duże, że mogę je nawet same zostawić w domu, co jest dla mnie jakimś w ogóle nowością. I zaczynam chyba taki moment, kiedy już trochę zaczynam też żyć i ta wajcha przesuwa się, że w końcu trochę mogę pobyć sama - komentowała Sonia Bohosiewicz w programie.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: