30 stycznia Maria Sadowska opublikowała na swoim instagramowym koncie niepokojące nagranie, na którym zwróciła się do fanów, nadając ze szpitalnego łóżka. Gwiazda przyznała, że od dwóch dni leży w placówce medycznej, a także wyjaśniła, że wymagała hospitalizacji z powodu niepoprawiającego się stanu zdrowia. - Mam tu świetną opiekę, ale niestety nie polepszyło mi się od ostatniego razu - tłumaczyła.
Maria Sadowska w niedawnej rozmowie z Kozaczkiem przyznała, że czuła się źle już od jakiegoś czasu. Artystka ze smutkiem stwierdziła, że nie była świadoma tego, w jak złym jest stanie i cały czas starała się pracować. Przy okazji wymieniła towarzyszące jej dolegliwości. - Kochani, dziękuję! Nawet nie wiedziałam, że jest jakiś odzew! Od czterech tygodni jestem już chora. Na początku miałam tylko kaszel, więc faktycznie chodziłam do pracy, żeby skończyć montaż mojego nowego filmu: "Sami w domu". Ale potem się rozłożyłam w domu. Nigdy w życiu nie byłam tak chora - gorączka, dreszcze, bóle całego ciała, duszności i zero sił. I ciągle taki schemat: tak trzy dni lepiej, a potem znowu trzy dni gorączki - wyznała. W dalszej części wypowiedzi dla serwisu Sadowska wyjawiła, że wymagała pomocy medycznej z powodu poważnej infekcji, której nie udało się opanować antybiotykami w domu. - Byłam raz na SOR-ze, brałam dwa antybiotyki i nic. Musiałam pierwszy raz w życiu odwołać koncert. Teraz leżę w szpitalu bardzo osłabiona. Apeluję do wszystkich, żeby wrócili do noszenia maseczek i dezynfekowania rąk. Uważajcie na siebie! - zaapelowała do fanów artystka.
Maria Sadowska właśnie dodała na swoje instagramowe konto kolejne InstaStories, w którym uspokoiła fanów. Gwiazda zamieściła w sieci zdjęcie wykonane w szpitalnej windzie, wyjaśniając, że jej stan zdrowia uległ poprawie - "Kochani, już jest lepiej. Właśnie wstałam z łóżka i jadę windą w szaloną podróż po kawę! Hej przygodo!" - napisała Sadowska przy zamieszczonej fotografii.
Pilne wieści od Anity ze "Ślubu". Nastał przełomowy dzień. "To już koniec!"
Kazik przekazał nowe wieści ze szpitala. Fani muzyka są mocno poruszeni
Kuzyn Alicji Bachledy-Curuś nazywany jest "księciem Podhala". Właśnie znalazł się na prestiżowej liście
Kożuchowska wraca do fryzury rodem z początków "M jak miłość". Ekspert: To już nie są tamte czasy
Pokój sześcioletniego syna Janachowskiej jak nieduża kawalerka. Wielki telewizor na ścianie to początek
25-lecie "M jak miłość". Cichopek błyszczy, ale spójrzcie na marynarkę Lipowskiej
Ekspertka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" rezygnuje z programu. Uderza w produkcję show
Kurzopki pokazały własnoręczną ozdobę choinkową, a teraz jest zadyma. "Co to jest?"
Rozenek boleśnie szczerze o porównaniach do Dody. Postawiła sprawę jasno