Niekwestionowana królowa stylu. Była pierwszą damą, a dziś jest gwiazdą. Jolanta Kwaśniewska wyznała w ostatnim numerze magazynu "Viva!", że kiedyś przydarzyła się jej w Pałacu Prezydenckim bardzo zabawna sytuacja:
Często kursowałam między piętrami klatką schodową prowadzącą do naszego apartamentu od najmniej uczęszczanej strony. Kiedyś w dżinsach, sweterku i balerinkach przyszłam do pani dyrektor i natknęłam się na Władysława Szpilmana, którego mój mąż tego dnia odznaczał, w towarzystwie żony Haliny oraz Ireny Santor. Z Ireną Santor się przywitałam serdecznie, na co pan Szpilman zareagował: "A ja panią skądś znam! Wiem, oglądałem! Pani jest ta znaną piosenkarką".
Z kim Szpilman mógł pomylić prezydentową? Patrząc na zdjęcia Jolanty Kwaśniewskiej z 1996 roku mamy pewne podejrzenia:
Mrock