Edyta Herbuś uśmiecha się do nas z okładki najnowszej "Gali" . Tancerka, aktorka, prezenterka zdradziła w wywiadzie swoje plany na najbliższą przyszłość. Tancerka za punkt honoru postawiła sobie naukę języka angielskiego .
Tancerka leci wkrótce do Los Angeles , na warsztaty aktorskie do Bernarda Hillera . Kolejny wyjazd oznacza rozłąkę z Mariuszem Trelińskim . Edyta nie obawia się jednak żadnego rozstania. Tancerkę i reżysera łączy niezwykła więź.
Ciekawie jest obcować z ludźmi, od których można się tak wiele nauczyć, którzy żyją zupełnie inaczej i mają odmienną perspektywę (...) Oboje mamy dużą wrażliwość, potrafimy uszanować to, co ze sobą niesie. Patrzymy na siebie, rozumiejąc te wszystkie emocjonalne wzloty i chwilowe zachwiania. Odczuwanie świata mocniej, głębiej, bardziej - to nas z Mariuszem łączy. To duża siła naszego związku - twierdzi Herbuś.
Edyta twierdzi, że Mariusz jest po prostu idealny. Oby się nie myliła.
Sancita