Król Dopalaczy, czyli Dawid Bratko , postanowił się przebranżowić. Po tym jak zamknięto sklepy z używkami, bieda zajrzała mu w oczy. Musiał sprzedać luksusowe auta i zacisnąć pasa. Jednak z czego Dawid musi żyć. I wpadł na pomysł produkcji napojów energetycznych.
Odpuściłem dopalacze. Temat smartszopu jest dla mnie zamknięty. Sprzedałem domenę internetową, zwolniłem lokale wynajmowane przy ul. 6 sierpnia. Zmieniam branżę - powiedział " Gazecie " Bratko.
Król dopalaczy uspokaja, że w napojach nie będzie mefedronu (substancja psychotropowa, którą zwierały dopalacze). Kupicie?
Mrock
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!