Ocieplanie wizerunku w polityce stało się ostatnio bardzo modne. Szczególnie w klubie PiS, gdzie posłowie robili wszystko aby przestać się kojarzyć z agresywną polemiką. Wybory się skończyły i wielu PiS-owców wróciło do starych nawyków. Ale nie Jacek Kurski .
Se.pl publikuj e dziś zdjęcia posła z prywatnej wycieczki do Włoszech. Kurski nie szczędził pieniędzy ani uczuć. Zabrał nawet żonę do Werony, gdzie razem stanęli na najsłynniejszym balkonie świata, czyli balkonie Julii.
Mamy nadzieję, że Kurski wróci do Polski bez łamania przepisów na drodze, jak to leży w jego naturze.
Mrock