Dwie rundy trwała walka: Pudzianowski kontra Kawaguchi. Polski zawodnik wytrzymał na ringu w sumie 10 minut i wygrał z Japończykiem na punkty. To spore osiągnięcie biorąc pod uwagę fakt, że "Pudzian" nie ma w MMA zbyt dużego doświadczenia. Mało kto spodziewał się tego, że dojdzie do drugiej rundy.
Na twarzy Pudzianowskiego widać było zmęczenie, ale doping publiczności zgromadzonej w Katowicach dodał mu skrzydeł. Wśród osób dopingujących "Pudziana" byli: Rafał Maserak, Ania Wiśniewska czy Rafał Mroczek. Człowiek, który tańczył z gwiazdami i śpiewał w Polsacie w wielkim stylu wygrał kolejną walkę. Tym razem nie pokażą jej całej w "Teleexpressie", ale w "Wiadomościach" z pewnością wyemitują przynajmniej drugą rundę.
Szaza