Weronika Rosati uważa się za gwiazdę wielkiego formatu, którą każdy znać powinien. Na lotnisku zrobiła ostatnio awanturę o to, że pan ze straży kazał jej zdjąć kurtkę i wyrzucić zabronione płyny. Nasz informator opowiedział nam o zabawnym zdarzeniu z wypożyczalni filmów.
- Stojąc w kolejce, usłyszałem Panią Weronikę Rosati. Okazało się, że Pani Weronika ma zaległe pieniądze do oddania. Wyskrobała je z portfela stwierdzając, iż ma jeszcze ochotę na ciastka. Dziewczyna dobiła je do rachunku, A TU NASZEJ WERONICE ZABRAKŁO FUNDUSZY. Gwiazda stwierdziła: PRZEZ PANIĄ NIE MOGĘ KUPIĆ SOBIE CIASTEK. Jakie wielkie było jej oburzenie! My stojący w kolejce wybuchnęliśmy śmiechem. Ostatecznie położyła pieniądze na ladzie i wyszła. Czemu osoba będąca gwiazda jak się określa robi z siebie biedaczkę ściubiącą każdy grosz? - donosi informator Plotka.
Jak widać Weronika "cierpiętnica" Rosati lubi robić awantury w miejscach publicznych. Na przyszłość powinna pamiętać, że filmy trzeba oddawać w terminie. Biedaczka nie miała na ciasteczka. Czyżby w TVN-ie tak słabo płacili?
Szaza
Polsat szuka głowy Pawła Golca z Golec uOrkiestry. Edyta Golec też ma z tym problem
Jarosław Bieniuk ma piękny dom z widokiem na morze. Kupił go jeszcze z Anną Przybylską
Dancewicz szczerze o pieniądzach. "Żyłam za dziesięć złotych dziennie"
Zaśpiewa na sylwestrze TV Republika. Wiemy, z jakimi kosztami się to wiąże
Serowska już pichci Hakielowi ciasta, barszczyk i uszka? "Błagam"
Doda pokazała swoją kuchnię. Utrzymanie jej w czystości to prawdziwy koszmar
Socha w prostej stylizacji na premierze nowego filmu. Klasyczne połączenie
To koniec Afryki, wracamy do "Azja Express". Oto prowadząca! "Tak, to prawda"
Przepiękna dekoracja na drzwiach Edyty Pazury. Efekt "wow" osiągniesz za grosze