No i stało się. Małżeństwo Edyty Górniak i Darka Krupy z hukiem przechodzi do historii polskiego show-biznesu. Oboje zjawili się dzisiaj w warszawskim Sądzie Okręgowym . Rozprawa toczy się za zamkniętymi drzwiami.
Edyta przyjechała do sądu pierwsza, 20 minut po trzynastej. Czarnym mercedesem, z ochroną. Darek zjawił się po niej, ale był na czas. Punktualnie o godz. 13.30 małżonkowie weszli na salę. Nie zamienili ze sobą ani słowa. Ona w czarnym płaszczu, z kamienną twarzą. Pani mecenas obejmowała ją ramieniem. On, w ciemnym garniturze lekko się uśmiechał. Żadne nie odezwało się do tłumu fotografów czatujących pod sądem i na korytarzu.
Przed rozwodem małżonkowie (pobrali się 6 lat temu) zapewniali, że chcą załatwić formalności już na pierwszej rozprawie . Czy tak będzie?
Szaza, Mrock