W wywiadach rzadko mówią o uczuciach i zaangażowaniu w związek. Colin Farrell przedstawił Alicję Bachledę-Curuś jako swoją dziewczynę, ale poza tym nie opowiadał prasie o swojej nowej partnerce. N iektórzy nie wierzą w szczerość jego uczuć. Co o ich związku myśli specjalista od mowy ciała?
Na gali Złotych Globów sposób w jaki patrzył na Alicję, dotykał jej szyi świadczy o zaangażowaniu. Idą ramię w ramię, tworząc efekt lustrzanego odbicia. To dowód, że się rozumieją. W sytuacjach stresujących: lotnisko, pośpiech, tłum, Farrell przejmuje inicjatywę. Wysuwa się na pierwszy plan, gdyż czuje się odpowiedzialny za Alicję i dziecko. Osłania ją - powiedział "Na żywo" Daniel Bordman
Złote Globy:
Lotnisko:
Co myśli na temat zachowania Alicji Bachledy-Curuś podczas wywiadu dla "Dzień dobry TVN"?
Lęk dotyczy raczej kwestii kariery. Gdy padają pytania o Colina, Alicja jest spontaniczna. Komplementując partnera przygryza wargi - to dowód nie tylko fascynacji erotycznej, ale i wyraz głębokiej więzi - powiedział Bordman w rozmowie z "Na żywo".
screen ze strony plejada.pl
Jeżeli wierzyć obserwacjom specjalisty to Colin Farrell i Alicja Bachleda-Curuś tworzą idealną parę. W ich związku jest miłość, więź i namiętność. Brzmi jak scenariusz komedii romantycznej. Amerykański sen się spełnił?
Szaza