Dzisiejsze show Dody podczas sylwestrowego koncertu w Łodzi ma być wielką niespodzianką. Mówiło się już, że ma wyjść z trumny, a występ ma być iście piekielny. "Super Expressowi" udało się dotrzeć do kolejnych szczegółów występu Dody .
Jak ustalił tabloid, wokalistka zamierza wlecieć na scenę w specjalnej kapsule, która zawiśnie 20 metrów nad ziemią i będzie płonąć . Rakieta zjedzie na scenę i poruszając się po niej nadal ma się palić.
To naprawdę niebezpieczna ewolucja. Zwłaszcza że rakieta będzie cały czas płonąć. Obawiamy się o jej życie, ale jak wiadomo - Doda podjęła wyzwanie i postanowiła mu sprostać bez niczyjej pomocy - mówi informator gazety.
Doda pojawi się w ognistej kapsule, Maryla Rodowicz sama zamierza zapłonąć. Oby te zabawy nie sprawiły, że będzie to naprawdę ognisty Sylwester, kiedy na przykład zapłonie cała scena. Chociaż... przynajmniej byłoby ciekawie.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!