Przepraszamy za opóźnienie, zaczynamy. Nie ma to jak sobotni wieczór ze znajomymi przed telewizorem, oglądając "Mam Talent" .
Zaczął Marcin Marczewski , który jest niesamowity. Popis zakończyła śmierć artysty. To było coś, mam nadzieję, że ten pan przejdzie do finału.
Po Marcinie na scenę "Mam talent" wszedł Jerzy Kozłowski prosto ze świątyni shaolin. Kuba Wojewódzki patrzył z niedowierzaniem. Ja, jury i ludzie przed telewizorami byli pod wrażeniem.
Adrianna Niewolańska z nową fryzurą. Styliści zrobili z niej seksbombę. Mnie nie zachwyciło, widać było stres i tremę. Źle dobrała utwór, zamiast pokazać jej wokalne możliwości.
Czas na czarodzieja Ryszarda . Na czym tym razem zagra? Powinien opatentować swoją combo perkusję i zostać milionerem. W trakcie występu Gosia i Agnieszka nacisnęły X. Foremniak była rozczarowana, a według Chylińskiej było nudno.
Sunday Singers , nie lubię takich pseudo kwartetów są sztuczne. Zaśpiewali pod publiczkę piosenkę Michaela Jackson. Podzielam zdanie Kuby Wojewódzkiego, który nacisnął X. Nigdy więcej takich popisów. Nie chciałbym oglądać ich w finale.
Krystian Herba robi popisy na rowerze skacze, tańczy i podrywa dziewczyny. Pod muzykę z "Pulp Fiction" wykonał swoje najlepsze numery. Do pomocy wziął sobie 3 kolegów i koleżankę. Pani i panowie mają stalowe nerwy. Przebił swój występ z eliminacji. Na koniec został zastrzelony. Akcja z nosem mistrz.
Na występ Marcela i Nikodema czekało wiele dziewczyn. Tym razem panowie zaśpiewali w garniturach. Czyżby producenci nie dali im się ubrać w hiphopowe ciuchy. Wojewódzki z Hołownią wymienili kilka uprzejmości, panowie ewidentnie nie przepadają za sobą.
Czas na wyniki! Odcinek był nierówny i zabrakło występów, które przejdą do historii. Widzom podobnie jak mi najbardziej spodobał się występ braci Legunów. Jury musi wybrać między Krystianem rowerzystą i patenciarzem. Chylińska zagłosowała na patenciarza, podobnie Wojewódzki i Foremniak.
Następny występ już za tydzień.