Agent Tomek , który ma na koncie uwiedzenie posłanki Sawickiej i doprowadzenie Weroniki Marczuk-Pazury do aresztu stał się celebrytą. Wczorajszy "Fakt" opublikował jego zdjęcia, na których widać pana w typie "latino lover" . Dzisiaj okazało się, że w trakcie urabiania jurorki "You Can Dance" tajniaka poznał Michał Piróg .
Piróg opowiedział tabloidowi o swoich wrażeniach na temat agenta Tomka . Są podobne do tych jakie mieliśmy po obejrzeniu zdjęć . Naiwność osób, które dały mu się oszukać jest wielka.
Kilka razy zjadłem z nim obiad. Funkcjonował jako facet, który ma klasę, ale ja się z tym nie zgadzam. Według mnie, to człowiek, który najwyżej może aspirować do miana nowobogackiego. Absolutnie nie był w moim typie. Później nawet prosił mnie o jakieś zaproszenie, ale wolałem się z takim burakiem nie pokazywać.
Bardzo celne spostrzeżenia . Rzeczywiście na zdjęciach agent wygląda na nowobogackiego . Rozpięta koszula, opalenizna , w garażu porsche, pewnie 3 albo 4 telefony komórkowe w kieszeniach i do tego ta chęć poznawania gwiazd .
Z informacji jakie podał "Fakt" wynika, że przez Piróga może przemawiać żal, ponieważ agent Tomek wpadł mu w oko .
Był szarmancki, ale nasi rozmówcy mówią też, że miał temperament prawdziwego macho. Bywał szorstki i gwałtowny. Ale to podobało się kobietom i nie tylko... Podobno znany tancerz i choreograf, zresztą bliski przyjaciel Weroniki Marczuk-Pazury, też uległ urokowi agenta Tomka. I też usiłował zdobyć jego względy. Ale agent CBA zdecydowanie wolał czarować kobiety...