Całkiem możliwe, że małżeństwo Kasi Figury już niebawem przejdzie do historii. Mąż aktorki, Amerykanin Kai Schoenhals , wyjechał w poniedziałek do Nowego Jorku - informuje dzisiejszy "Super Express". Podobno tylko na miesiąc, ale gazeta poddaje to wątpliwości.
- Ten wyjazd to przykrywka dla kryzysu małżeńskiego, Kai na pewno będzie tu przylatywał do córek, ale całkiem możliwe, że nie wróci na stałe - powiedziała znajoma pary "SE".
Co więcej, Figura chce zrezygnować z prowadzenia wspólnej restauracji, więc jej mąż najzwyczajniej na świecie nie będzie miał co robić w Polsce.
Nie będziemy komentować, bo to nie nasza sprawa. Jeśli ludzie mają się unieszczęśliwiać, to po co się ze sobą męczyć?