Już tylko kilka tygodni dzieli Piotra Rubika i Agatę Paskudzką od dnia, w którym powiedzą sobie we wrocławskiej katedrze sakramentalne "tak". Oboje przygotowywali się do tego wydarzenia prawie dwa lata.
Jak wiadomo, wszystkie drobiazgi, w tym lista gości, spoczywa na barkach Agaty i jej rodziny, która postanowiła zająć sie przygotowaniem samej imprezy. Kompozytor dał narzeczonej wolną rękę. Ale w jednym zrobił wyjątek, chodzi oczywiście o oprawę muzyczną wesela, za którą będzie odpowiadać on sam. Znajomi Rubika twierdzą, że kompozytor od kilku miesięcy pracuje nad wyjątkową mszą, którą ponoć wszyscy usłyszą podczas ślubu w kościele. To podobno prezent dla Agaty Paskudzkiej od przyszłego męża.
Zapowiada się więc światowa premiera nowych kompozycji Rubika, ale tym razem orkiestrą nie będzie dyrygował Piotr Rubik, tylko ktoś z jego przyjaciół. Zresztą trudno się temu dziwić, skoro Rubik w tym czasie, będzie stał przed ołtarzem i brał ślub. Plotek trzyma kciuki!