Ewa Sonnet jest perfekcjonistką i wzorem wielu gwiazd troszczy się o każdy detal w swoim wyglądzie. Nic dziwnego, że zdecydowała się na zakup bardzo kosztownego aparatu do zębów prosto z USA. To jeden z najdroższych na świecie tego typu aparatów, które prostują zęby.
Jak dowiedział się Plotek Sonnet zapłaciła za niego aż 35 tysięcy złotych. Jego części są zbudowane z przezroczystych materiałów i tylko specjaliści są w stanie zauważyć, że ktoś go nosi.
Tak, to prawda. Ewa nosi taki aparat - potwierdza manager Ewy w rozmowie z Plotkiem.
Widać, że Ewa nie szczędzi kasy na swój wygląd, tak jak m.in. Monika Brodka. I bardzo dobrze, bo piękna gwiazda, to zadowolona gwiazda!