• Link został skopiowany

Edyta Górniak powraca - czy złagodniała?

Edyta Górniak ostatnio raczej nie była ulubienicą mediów. Złożyło się na to niejedno: gwiazdorskie kaprysy piosenkarki, specyficzna interpretacja hymnu przed meczem w Korei, mówienie do dziennikarzy per "hieny".
Edyta Górniak,fot.Gala

Teraz Edyta powraca w nowym wcieleniu: "wyciszona, pełna optymizmu", jak donosi "Gala". Wspomina lata swojej największej kariery z nutką nostalgii:

Myślę o tamtej Edycie i widzę samotną, zagubioną osobę . Gdybym teraz mogła się z nią spotkać przytuliłabym ją, pogłaskała po głowie i powiedziała, że jest dzielną dziewczynką. Choć na pewno nie chciałabym być nią. Ale też kiedy patrzę na tamtą osobę, trochę ją podziwiam. Ona mimo swego nadmiernego otwarcia, ufności i strachu o wszystko dookoła miała prawdziwą pasję.

Nie mówi o błędach, za to celuje w dyplomatycznych odpowiedziach. Dziennikarz "Gali" pisze:

Gdy pytam, co dziś myśli o tamtym liście, po chwili milczenia odpowiada, że napisała go "inna osoba", ktoś, kto już nie istnieje.
Edyta Górniak,fot.Gala

Aż w końcu z zaskakującą jak na Edytę szczerością, gwiazda wyznaje:

Przez pewien czas moja świadomość była kompletnie struta . Nie mogłam się rozpoznać, odnaleźć. Moim najbliższym ciężko było patrzeć na to, co się ze mną dzieje.

Ale nie zapominajmy o głównej tezie: Edyta zmieniła się, odzyskała optymizm. Dlatego nie chowa do nikogo urazy:

Zrozumiałam i wybaczyłam . Wszystko, co wydarzyło się w moim życiu, przyjmuję z pokorą.

A czy marzy jej się nadal sukces międzynarodowy? Na to pytanie Edyta odpowiada "nie wprost", jak to ujmuje autor tekstu.

Nie chcę robić kariery za wszelką cenę. Jeśli mam śpiewać dla innych nacji, to chcę śpiewać, a nie obnosić się z wlasnym ciałem. Nie chciałam rozbierać się w teledyskach . Uznalam, że są granice kompromisu.

Równie "nie wprost" (nie napiszemy, że "pokrętnie", bo wyjdziemy na hieny dziennikarskie) piosenkarka odpowiada na pytanie, skąd tytuł płyty - "E.K.G.":

Na razie pozostawiam dowolność interpretacji słuchaczom.

Więcej o nowej płycie Edyty Górniak

Więcej o: