Nie będziemy mówić, że to plagiat, bo tak nie jest. Jedna z piosenek z nowej płyty Dody jest po prostu coverem zagranicznego kawałka - "Cannonball" Emmy Varg .
Czy Dodzie brakuje inwencji twórczej? A może to brak gotówki na dobrych tekściarzy i kompozytorów zmusza ją do sięgania po stare kawałki i poddawania ich procesowi recyclingu. Nie wiemy, ale trochę się zawiedliśmy.
Jest jeszcze jedna opcja - piosenka może być jawną prowokacją (jak mówi sam tytuł).
Czekamy na Wasze opinie!
DODA "Prowokacja"
EMMY VARG "Cannonball"