Caroline Derpienski w polskim show-biznesie wybiła się tym, że jest dziewczyną milionera (lub miliardera, jak twierdzi). W mediach społecznościowych chwali się wydawaniem "dollarsów" na prawo i lewo i rzekomo bajecznym życiem w Miami. Choć promuje typowo materialistyczne podejście do życia i nikt nic nie wie o jej życiowych osiągnięciach, postanowiła to ostatnio zmienić, organizując swój pokaz mody w Warszawie. Co z tego wyszło, mogliście przeczytać m.in. TUTAJ. Aneta Glam to stojąca po drugiej stronie barykady partnerka milionera z Miami, znana z programu "Żony Miami". Regularnie i otwarcie nazywa Derpienski oszustką nabierającą Polaków na udawaną karierę w USA, tymczasem jej zdaniem samozwańcza gwiazda mieszka gdzieś w piwnicy. Glam zapowiedziała także, że będzie "tępić głupotę" i nie pozwoli "robić z ludzi debili". Wzajemne przytyki pań nie mają końca, a teraz Derpienski dodała swoje trzy grosze. Tym razem uderza w swojego wroga z Miami i wyznaje, że szykuje na Anetę istny materiał dowodowy. Mówi też o strachu o własne życie.
Caroline Derpienski udzieliła ostatnio wywiadu Portalowi Jastrząb Post, w którym została zapytana o konflikt z Anetą Glam. - Ja nie chciałabym tej osoby promować, ponieważ... nie promujmy złych wartości. Ale niestety muszę się ustosunkować do tego, gdyż to jest przekroczenie moich dóbr osobistych i jeszcze nikt nigdy nie próbował mnie tak poniżać - powiedziała reporterce. Derpienski zapowiedziała także, że w zanadrzu ma spory materiał, który zamierza upublicznić w odwecie na ataki Glam.
Planuję zrobić filmik na YouTubie lub jakiegoś porządnego reelsa, ponieważ przyjaźnię się z dziesiątkami osób poszkodowanych. Ja mam osoby, które od minimum 15 lat ją znają. Wiedzą, co robiła przed związkiem z Georgem, co robiła w trakcie, więc ja przygotowuję się do mocnego filmiku, żeby uderzyć medialnie. Ja chcę shut up her (uciszyć ją - red.) już na stałe, żeby pokazać, kto ma siłę - wyznała.
Caroline Derpienski zamierza także bronić swoich przyjaciół przed rzekomymi atakami Anety Glam. - Ja już nie pozwolę, żeby obrażała moich znajomych, mnie, chcę ją uciszyć na zawsze - dodała, po chwili reflektując się i dodając, że chodziło jej o "uciszenie medialne". To niestety nie wszystko.
- To, co ona ostatnio powiedziała, brzmiało jak pogróżki w moją stronę. To ja się obawiam tej kobiety, dlatego ja mam tutaj ochroniarzy przy sobie. W Stanach też będę miała minimum pięciu, dziesięciu zawsze. To ja się obawiam o swoje życie, dlatego, jeżeli mi się coś stanie, jeśli ktoś mnie uderzy, zabije, albo porwie (bardzo dużo jest porwań na Florydzie) to jest jej wina i ja to chcę powiedzieć otwarcie też na policji: ja się jej obawiam i to nie są żarty. Wszyscy moi znajomi też to zgłoszą (...). Mając do dyspozycji takie pieniądze, dużo eventów w Miami, pracy i możliwości ta kobieta ma niebezpieczną obsesję na punkcie mnie i ja się boję o swoje życie. Ja nie mogę znieść tego gadania, że ona się boi o swoje, kiedy to ona mnie non stop atakuje. Ja jej nie atakuję, tylko odpowiadam na jej atak - wyznała z powagą. Czekacie na medialny odwet Derpienski?
Komentarze (7)
Caroline Derpienski planuje "medialne uderzenie" w Anetę Glam. "Chcę ją uciszyć na zawsze"