Tiktokerka posługująca się pseudonimem polydactyl66 zaskoczyła fanów nietypową budową anatomiczną. Okazuje się, że jej nick nie jest przypadkowy. Influencerka ma u każdej dłoni po sześć palców. Internauci śledzący kobietę w mediach społecznościowych do tej pory nie zauważyli jej niezwykłej przypadłości.
Nick polydactyl66 jest nawiązaniem do polidaktylii, czyli przypadłości charakteryzującej się nadprogramową liczbą palców u rąk lub stóp. Cierpią na nią także celebryci. Do sław dotkniętych tym defektem genetycznym należą Halle Berry czy Oprah Winfrey. Obserwatorzy polydactyl66 dopiero niedawno zorientowali się, że tiktokerka zbudowana jest inaczej niż przeciętny człowiek. Podczas jednego ze streamów kobieta liczyła na palcach. Wtedy okazało się, że jest ich więcej niż pięć. Niektórzy internauci dopatrzyli się także dodatkowego kciuka wyrastającego z wierzchołka.
Rzadka przypadłość influencerki wywołała poruszenie wśród jej obserwatorów. "Założę się, że rysuje o 20 procent lepiej ode mnie", "Jest jedyną osobą, jaką widziałem z w pełni rozwiniętym, normalnie wyglądającym szóstym palcem" - pisali internauci. Według statystyk przypadek tiktokerki rzeczywiście jest wyjątkowy. Jak podaje portal Daily Star, oficjalne dane pokazują, że około jeden na 1000 do 10 000 noworodków w Wielkiej Brytanii rodzi się z dodatkowymi palcami. Bardzo rzadko jednak występują one u obu rąk i zazwyczaj nie są w pełni wykształcone, jak w przypadku polydactyl66.
Pochodząca z Nowej Zelandii Tayla Clement cierpi na zespół Möbiusa, jedną najrzadszych wad wrodzonych. Jej twarz jest praktycznie pozbawiona ekspresji. Modelka nie jest w stanie zmarszczyć brwi, zmrużyć oczu ani nawet się uśmiechnąć. W dzieciństwie jej przypadłość powodowała docinki ze strony rówieśników. Tayla przez lata zmagała się z depresją. Niedawno udało jej się jednak zaakceptować siebie i dziś pomaga innym pozbywać się kompleksów. "Musiałam znaleźć się na dnie i odbić się od niego, aby zdać sobie sprawę, że przez cały czas byłam wystarczająco dobra. Wierzę, że przeszłam przez to wszystko, aby moja historia mogła zainspirować innych" - twierdzi kobieta.