• Link został skopiowany

Benedykt XVI nie żyje. Był pierwszym papieżem od 600 lat, który zrezygnował ze stanowiska

Stolica Apostolska potwierdziła informację o śmierci Benedykta XVI. Już 28 grudnia Watykan przekazał wiadomość o pogarszającym się stanie zdrowia emerytowanego papieża i określono sytuację jako bardzo poważną. Duchowny zmarł 31 grudnia w wieku 95 lat.
Benedykt XVI
Fot. Andrew Medichini / AP Photo
Z bólem zawiadamiamy, że dziś o godzinie 9:34 w klasztorze Mater Ecclesiae w Watykanie zmarł Papież Emeryt Benedykt XVI" - poinformował w sobotę 31 grudnia Matteo Bruni, dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej.

Benedykt XVI jeszcze 22 października 2022 roku spotkał się z duchownymi z Saint John's Seminary w dzielnicy Brighton w Bostonie w stanie Massachusetts. Na uchwyconej fotografii trudno było rozpoznać dawno niewidzianego papieża, który w ostatnich latach komunikował się głównie za pomocą listów.

W oficjalnym przekazie opublikowanym 28 grudnia przez Watykan dowiedzieliśmy się, że stan zdrowia Benedykta XVI znacząco się pogorszył, co tłumaczono jego wiekiem. Podkreślano jednocześnie, że duchowny jest pod stałą kontrolą lekarzy. Według informacji włoskiej agencji Ansa emerytowany papież zmagał się z problemami z oddychaniem, które nasiliły się w okresie świąt Bożego Narodzenia.

Z kolei agencja informacyjna AFP wspominała o problemach z istotnymi funkcjami organizmu m.in. z sercem. Benedykt XVI od jakiegoś czasu miał rozrusznik serca, który pozwalał unormować rytm jego bicia. Kiedy świat obiegła informacja o ciężkim stanie duchownego, papież Franciszek poprosił o modlitwy w intencji poprzednika. Benedykt XVI zmarł w wieku 95 lat

Zobacz wideo PPiotr Adamczyk, czyli Chopin, papież i Dresowa Mafia. Co dalej? [Popkultura Extra]

Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.

Benedykt XVI był pierwszym papieżem od 600 lat, który zrezygnował z funkcji głowy Kościoła katolickiego. W 2013 roku podjął decyzję o abdykacji, która odbiła się szerokim echem w światowych mediach. Twierdzono, że duchowny nie radził sobie z problemem pedofilii w Kościele. Sam Benedykt XVI w jednym z wywiadów przyznał, że była to dla niego szalenie trudna decyzja, ale działał zgodnie z sumieniem. 

Byli tacy, którzy nie akceptowali mojej decyzji, pojawiły się teorie spiskowe. Jedni mówili, że to wina skandalu VatiLeaks, inni, że to spisek gejowskiego lobby, inni, że to przez sprawę konserwatywnego teologa lefebrysty Richarda Williamsona. Nadal niektórzy nie wierzą w to, że była to wyłącznie moja decyzja. Ale ja mam w pełni czyste sumienie - podkreślił w rozmowie z "Peoples Gazette".

Według nieżyjącego już brata emerytowanego papieża główną przyczyną jego abdykacji było "nadszarpnięte zdrowie". Ks. Georg Ratzinger ujawnił kiedyś w wywiadzie dla "Neue Post", że jego brat cierpiał na paraliż postępujący, określany też jako choroba Charcota. Schorzenie polega na osłabieniu mięśni, które stopniowo prowadzi do paraliżu ciała. To właśnie z tego powodu Benedykt XVI przez ostatnie lata życia poruszał się na wózku.  

Zobacz też: "Milionerzy". Ten telefon do przyjaciela długo krążył w sieci. Mina Huberta Urbańskiego mówi wszystko

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: