Więcej ciekawych newsów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Katarzyna Figura przez wiele lat była związana z Amerykaninem Kaiem Schoenhalsem. Owocem ich miłości są dwie córki Koko i Kaszmir. Niestety związek nie należał do udanych. Aktorka padła ofiarą przemocy domowej, przez co zdecydowała się odejść od męża. W ubiegłym roku udało jej się sfinalizować rozwód.
Jak donosi Jastrząb Post, Katarzyna Figura mierzy się ze stratą matki Schoenhalsa. Dorothy Morton idealnie sprawdzała się w roli babci i była dużym wsparciem dla aktorki. Ostatecznie zdecydowała się nawet zeznać na niekorzyść syna.
Kilka lat temu w rozmowie z "Twoim Imperium" Morton wyznała, że od jakiegoś czasu nie ma kontaktu z Kaiem. Mężczyzna był ponoć świetnym manipulatorem i groził śmiercią także matce. Była teściowa Katarzyny Figury nie chciała mieć z nim nic wspólnego, uznała, że wnuczki potrzebują jej dużo bardziej.
Znęcał się nad Kasią i dziećmi, od prawie czterech lat nie mam z nim kontaktu. Dla mnie najważniejsze jest dobro moich wnuczek, one mnie bardziej potrzebują niż mój syn. (...) Groził mi śmiercią, ale nie chcę o tym mówić. (…) Kai jest doskonałym manipulatorem. Powtarzam, mój syn jest niebezpiecznym i chorym człowiekiem, destrukcyjnym sadystą - mówiła Dorothy Morton.
Katarzyna Figura pozostawała w dobrych relacjach z byłą teściową. Dorothy Morton co jakiś czas przylatywała do Polski, a aktorka z córkami odwiedzały ją w USA. Niebawem miały się ponownie zobaczyć. Wiadomość o śmierci Morton miała wstrząsnąć Figurą.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl.