Bądź na bieżąco. Więcej ze świata polityków przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Nie żyje były minister zdrowia oraz dyrektor Śląskiego Centrum Chorób Serca. Ciało prof. Mariana Zembali znaleziono 19 marca w basenie. Polityk z rządu Ewy Kopacz zostawił po sobie list pożegnalny. Miał 72 lata.
Jak donosi "Gazeta Wyborcza", ciało profesora znaleziono w sobotni poranek w basenie znajdującym się przy jego rodzinnym domu w Zbrosławicach. Na miejscu jest prokuratura i policja. Badane są okoliczności tragedii. Z nieoficjalnych informacji "Gazety Wyborczej" wynika, że były minister miał napisać list pożegnalny adresowany do swojej rodziny. Ciało zostało zabezpieczone do sekcji zwłok.
Był jednym z najwybitniejszych kardiochirurgów w Polsce. Jego dokonania są wręcz imponujące. Uczestniczył w pierwszej udanej transplantacji serca przeprowadzonej przez zespół prof. Zbigniewa Religi. Przeprowadził pierwszy w Polsce przeszczep płucoserca. Wszczepił również by-passy 103-letniej pacjentce. Od 1993 r. kierował Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu. W 2015 roku rozpoczął karierę polityczną. Został powołany na ministra zdrowia w rządzie Ewy Kopacz. W 2018 r. doszło do tragedii. Profesor Zembala doznał udaru mózgu i od tamtej pory poruszał się na wózku inwalidzkim.
Do śmierci profesora odniósł się obecny minister zdrowia, Adam Niedzielski. Na Twitterze złożył kondolencje.
Dotarła do mnie tragiczna wiadomość o śmierci profesora Mariana Zembali. Panie profesorze, na zawsze pozostanie pan w naszej pamięci.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl