Więcej na temat życia prywatnego gwiazd i celebrytów przeczytasz na stronie Gazeta.pl
2021 rok był rokiem Joanny Opozdy i Antoniego Królikowskiego. Gwiazdy pozostawały na językach przez ostatnie miesiące. Najpierw ślub latem, a potem tajemnicze zniknięcie aktorki z mediów społecznościowych. Po powrocie oficjalnie potwierdziła, że jest w ciąży. Małżonkowie wybrali już imię dla dziecka, ale nie wszystkim się spodobało.
Niebawem na świecie pojawi się pierwsze dziecko pary. Jak wiadomo, aktorzy oczekują narodzin syna. W sylwestra Joanna Opozda podsumowała ubiegły rok i pochwaliła się zdjęciem z zaokrąglonym brzuszkiem. Przy okazji postanowiła zdradzić imię pierwszej latorośli. Syn będzie miał na imię Vincent.
Nie będę ukrywać, że 2021 dał mi mocno popalić. Dlatego z niecierpliwością czekam na 2022, który dla mnie, będzie rokiem mojego kochanego synka Vincenta. Życzę Wam cudownego sylwestra! Bawcie się najlepiej, jak potraficie i napijcie się za nasze zdrowie. Do siego roku mordeczki!
Pod postem aktorki posypała się masa gratulacji i komplementów. Wśród nich znalazł się komentarz męża Joanny Opozdy, który podziękował jej za wspólny rok. Oczywiście znalazły się osoby, którym nie spodobało się wybrane przez parę imię.
Vincent do Was nie pasuje. Coś bardziej polskiego! – stwierdził jeden z internautów.
Żona Antoniego Królikowskiego szybko odpowiedziała na komentarz. Uważa, że sama z mężem najlepiej wie, co do nich pasuje. Przy okazji zwróciła uwagę na jeden szczegół. Komentujący nosi imię Michał, które jest pochodzenia hebrajskiego. Stwierdziła, że sam powinien zmienić imię na "bardziej polskie".
Pozwól, że sami będziemy decydować, co do nas pasuje. Vincent i Antonii są pochodzenia łacińskiego, Joanna – hebrajskiego. Zupełnie jak Twoje, Michale, jeśli chcesz więc coś bardziej polskiego, to najpierw sam musisz zmienić imię – odpowiedziała hejterowi.