Więcej artykułów na temat Ekipy Friza przeczytasz na Gazeta.pl
W jednym z najnowszych filmów Wersow z serii "Czy to prawda, że…" wystąpił jej narzeczony, czyli Karol Wiśniewski. Zadanie założyciela Ekipy polegało na udzielaniu odpowiedzi na pytania zadane przez widzów. Jedno z nich było bardzo ciekawe, ponieważ Friz musiał powiedzieć, kogo wyrzuciłby z Ekipy. Okazało się, że grupa youtuberów świetnie poradziłaby sobie bez Łukasza Wojtycy.
Dociekliwi widzowie postanowili dowiedzieć się, kogo Friz mógłby wyrzucić z Ekipy. Odpowiedź na to pytanie okazała się trudna dla youtubera. Na początku Karol wskazał siebie, po chwili jednak zmienił zdanie i wyznał, że byłby to Wujek Łuki. Swoją decyzję uzasadnił tym, że Łukasz Wojtca aktualnie zajmuje się innymi sprawami i bardzo rzadko pojawia się na nagraniach Ekipy, przez co widzowie nie odczuliby aż takiego braku jego osoby. Dodatkowo Wujek Łuki zaangażowany jest w inne projekty i w związku z tym ma znacznie mniej czasu niż na początku działalności grupy youtuberów
Wujek Łuki już nie działa tak z nami. Bardziej zajmuje się giełdowymi sprawami, więc myślę, że by się nie obraził. Nie jest to żadna personalna kwestia - powiedział Friz.
Co ciekawe, Karol dodał również, że mógłby współpracować z Łukaszem przy tworzeniu i rozbudowie projektu Genzie. W ostatnim czasie w sieci pojawiła się informacja, że Wojtca nie jest już menadżerem całej grupy. Na Instagramie widnieje informacja, że zajmuje się sprawami trzech osób, są nimi: Friz, Fusialka i Poczciwy Krzychu.
Takie samo pytanie otrzymała Weronika Sowa. Jej odpowiedź nie była żadnym zaskoczeniem. Youtuberka wskazała siebie i wyznała, że jeszcze trzy miesiące temu rozważała odejście z Ekipy.