Doda kilka dni temu wyleciała do Monako, gdzie odbywał się festiwal filmowy. Co tam robiła? Przede wszystkim promowała film "Dziewczyny z Dubaju", którego jest producentką i przy którym współpracowała z reżyserką Marią Sadowską. Oprócz tego ogłosiła nowy projekt, w który się zaangażowała - piosenkarka pracuje nad autorskimi warsztatami motywacyjnymi.
Od września będzie co tydzień przez godzinę prowadzić kursy, podczas których poruszy problemy, o które poproszą ją fani. Skupi się m.in. na automotywacji, asertywności, autoironii, a także opowie o budowaniu pewności siebie.
Podczas uroczystej gali wręczania nagród w Monako piosenkarka wybrała suknię projektu Queen Factory. Została uszyta z szafirowego jedwabiu, posiadała świecące elementy - z nich została stworzona górna część kreacji oraz zostały doczepione do końca rozcięcia na nodze. Suknia była okazała, z trenem. Całość uzupełniły buty Toma Forda, elegancki makijaż oraz włosy ułożone w kok. Musimy przyznać, że artystka prezentowała się zjawiskowo i wyglądała dostojnie oraz z klasą.
To kolejna kreacja Dody, o której jest głośno podczas festiwalu w Monako. Kilka dni temu postawiła na elegancką, czarną suknię, którą ozdobiła złotymi dodatkami. Wtedy jednak postawiła na prostą fryzurę, miała rozpuszczone włosy. Także dbała, by na co dzień prezentować się nienagannie. Na zdjęciach, które dodała na Instagramie, widzimy ją w krótkiej sukience w kolorze pudrowego różu z połyskującymi drobinkami, do której dobrała wysokie sandały w podobnym odcieniu.