Natalie wiedziała, że powrót do formy sprzed ciąży, kiedy jej brzuch był naprawdę ogromny, nie będzie zbyt prostym zadaniem. Na początku kobieta przeszła lekkie załamanie - zadanie okazało się dużo trudniejsze, niż na początku zakładała. Aby jednak nie stracić motywacji, postanowiła wrzucać zdjęcia, które będą upamiętniać zachodzące zmiany. Australijka nie miała problemu, aby pokazać, jak naprawdę wygląda ciało po ciąży z... czworaczkami.
Zrzucenie zbędnych kilogramów trwało rok
Organizm kobiety po dziewięciu miesiącach ogromnego wysiłku potrzebuje czasu na dojście do siebie. Pierwsze tygodnie po porodzie, czyli połóg to specjalny czas na odpoczynek i regenerację. Później, jeżeli nasz lekarz nie wnosi żadnych przeciwwskazań, możemy przejść do prostych treningów. Natalie od zawsze kochała aktywność fizyczną, co można było łatwo zauważyć po jej sylwetce. Po pierwszej ciąży niesamowicie szybko wróciła do formy. Jednak za drugim razem napotkała sporo trudności - głównie przez to, jak bardzo jej skóra ba brzuchu musiała się rozciągnąć, aby utrzymać czworo dzieci.
Poporodowa rutyna mamy czworaczków
Kiedy Natalie dostała pozwolenie od lekarza, przeszła na zdrowszą dietę i rozpoczęła regularne serie ćwiczeń. Do jej treningowej rutyny wchodziły przysiady, różne warianty desek, burpees oraz ćwiczenia z wykorzystaniem talerzy i hantli. Jeżeli chodzi o odżywianie, w menu 30-letniej mamy pojawiło się przede wszystkim dużo świeżych warzyw i owoców. Kobieta nie zapominała też o odpowiedniej ilości wody.
Cały proces Natalie postanowiła upamiętnić postami na Instagramie, aby pokazać, z czym tak naprawdę mierzą się kobiety po porodzie. Zmiany zachodzące w ciele są dla niej pamiątką po tych niesamowitych dziewięciu miesiącach, a czas, jakiego potrzebuje na powrót do dawnej sylwetki, tylko potwierdza, z jakim wyzwaniem mierzy się każda przyszła mama.
