Wypadanie włosów to zjawisko normalne, dziennie tracimy ich 40-100. Jednak kiedy ich ilość staje się nadmierna, zaczynamy odczuwać niepokój. Przyczyną mogą być hormony, choroby lub niedobory składników odżywczych. Nie pomaga także stres. Z problemem wypadania włosów spotkała się m.in. Doda.
Dorotka żyje na bardzo wysokich obrotach. Nigdy się nie oszczędza i teraz ma tego efekt. Stres i chudnięcie sprawiły, że włosy zaczęły jej wychodzić garściami. Poza tym ona nakłada bardzo mocną farbę. Szkoda. Kiedyś miała takie zdrowe włosy, a teraz ma popalone - mówiła kilka lat temu osoba z jej otoczenia w rozmowie z "Na żywo".
Doda pozbyła się przypadłości. Zadbała o swoje zdrowie, zrezygnowała także z farbowania i wróciła do naturalnego koloru. Co więcej, od dziecka myje włosy raz w tygodniu.
Łupież to dosyć powszechna dolegliwość, mówi się, że dotyka nawet 50 proc. ludzi na świecie. Jego przyczyną są zmiany hormonalne. Może pojawić się w każdym momencie życia. Choć jest to nieco wstydliwy problem, to jednak znane osoby zaczęły się do niego otwarcie przyznawać. Do tej grupy należy np. Tyra Banks. Modelka ze szczerością przyznała, że:
Moje włosy w całości są pokryte łupieżem, który trafia na moje ubrania - mówiła.
Pomogły jej różne środki dostępne na rynku. Przez kilka tygodni stosowała szampony i odżywki, które pomogły. Dzięki nim i ich regularnemu stosowaniu modelce udało się pozbyć łupieżu.
Przetłuszczająca się skóra głowy to efekt nadmiernej aktywności gruczołów łojowych. Ta dolegliwość potrafi wprawić w kompleksy. Niektóre gwiazdy często pojawiały się ulicach w tłustych włosach. Wielu z nich zostało uznanych za zaniedbanych, media komentowały, że nie przywiązują oni wagi do higieny. Mila Jovovich, Kristen Stewart czy Harry Styles to tylko przykłady. Nikt nigdy nie zastanowił się nad tym, że być może oni właśnie mają problem.
Kim Kardashian zawsze wygląda perfekcyjnie. I choć korzysta z usług najlepszych fryzjerów, ci nie pomogli jej wtedy, kiedy po prostu zaczęła łysieć. Celebrytka jednak dbała, by paparazzi nie ujęli jej w takim stanie.
Poród i szybki spadek wagi sprawiły, że włosy Kim bardzo się przerzedziły i stały się cienkie. W związku z tym zdecydowała się na kolejne doczepki, które miały zwiększyć objętość jej fryzury. Niestety, skończyło się na tym, że zamiast pięknych, długich pasm, ma teraz na głowie widoczne łyse placki - stwierdził informator magazynu "Radar".
Podobnie miała jej siostra Kourtney. Do łysienia doprowadziło ją to, że nosiła bardzo ciasno splecione fryzury, przez co jej włosy zaczęły wypadać.
Celebrytka szybko poddała się terapii, polegającej na wstrzyknięciu krwi w przerzedzone miejsca. W ten sposób przyspieszono ich porost.