Klaudia Halejcio w lutym ogłosiła, że jest w ciąży. Mimo że wcześniej udało jej się ukryć swój stan, to obecnie na jej profilu nie brakuje zdjęć z widocznym brzuchem. Na jednym z ostatnich pozuje w stroju kąpielowym, a w opisie sugeruje, że wygląda jak "hipopotam". W komentarzach rozpętała się burza - padły pytania, czy Klaudia chce zrobić przykrość innym mamom, które nie wyglądają w ciąży tak korzystnie jak ona.
W walentynki Klaudia Halejcio podzieliła się ze światem informacją, że jest w ciąży. Od kilku tygodni publikuje wiele zdjęć, prezentując zaokrąglony brzuch. Obecnie wypoczywa w hotelu w Zakopanem i tutaj również pokusiła się o ujęcie w pełnej okazałości, a dokładnie w stroju kąpielowym.
Hipopotam szykuje się do wejścia do wody - podpisała zdjęcie.
W komentarzach nie brakowało miłych słów od koleżanek z branży, które doceniły poczucie humoru:
Wyglądasz przepięknie - napisała Patrycja Kazadi.
Nigdy nie widziałam tak ładnego hipopotama - komplementowała Paulina Krupińska.
Mimo że Halejcio miała dobre intencje, to jednak udało jej się urazić niektóre obserwatorki sugestywnym opisem, jakoby w 27. tygodniu ciąży wyglądała jak hipopotam:
Uwielbiam Cię, ale pisząc o sobie hipopotam, możesz sprawić, że Twoje obserwatorki, które nie są tak szczupłe, będąc w ciąży, mogą się poczuć źle...
Hipopotam?!
Czemu ma służyć używanie słowa "hipopotam"? Stygmatyzacji otyłych? Kokieterii, żeby Ci mówić: Oj, nie jest źle, wyglądasz pięknie? Słabe - pisali zawiedzeni internauci.
Nikt tak naprawdę nie wie, jak Klaudia się czuje w ciąży. To, co pokazuje w mediach społecznościowych to jedno, a prawdziwe życie to drugie. W jednym z komentarzy wspomniała zresztą, że obrzęki nóg i stóp powodują, że czuje się opuchnięta, jak wiele innych kobiet w ciąży. Myślicie, że faktycznie powinna bardziej ważyć słowa, czy to niesłuszne zarzuty ze strony internautów?