Krzysztof Jackowski to znany jasnowidz z Człuchowa, który rozwija swoją działalność w internecie. Swoimi przepowiedniami dzieli się podczas w miarę regularnych, cotygodniowych transmisji na kanale na YouTube. Choć spora część obserwatorów Jackowskiego zdaje sobie sprawę, że niektóre wizje należy traktować z przymrużeniem oka, są też zdania, że lepiej przygotować się na najgorsze i poczuć się mile zaskoczonym. Co spotka nas w lutym?
Krzysztof Jackowski jest pewien, że czeka nas powrót zarazy i nowe obostrzenia. Jego zdaniem w najbliższym czasie nie wrócimy do dawnego, znanego nam życia.
Mam odczucie, że do czasu aż stanie się wiosna, stanie się ciepło, problem z zarazą zacznie się pogłębiać. Ona przyjdzie do nas z zewnątrz. Nagle to się wszystko z powrotem zacznie uaktywniać. Rządy nie pozwolą na ustabilizowanie sytuacji, która jest już niestabilna od roku czasu.
To się rozbudzi nagle na nowo, poza Polską. I powstaną radykalne restrykcje. Być może z określeniem prawnych obostrzeń. Mimo że w Polsce nie będziemy widzieli efektów nawrotu zarazy, to i tak nasz kraj zrobi te obostrzenia, wtedy kiedy w Europie coś wybuchnie.
Następnie odniósł się do uczniów, którzy mają niedługo wrócić do szkół. Jackowski uważa, że stacjonarna nauka w szkole nie potrwa długo.
Szkoły - będzie decyzja, że młodzież wróci do szkół. Niewiele już tego roku szkolnego roku zostało. I wtedy właśnie, kiedy młodzież wróci do szkół, być może za dwa, trzy tygodnie, raptem wszystko zamrze. A nasz kraj zrobi restrykcje, jakby to się tyczyło naszego kraju.
Nie wiadomo ostatecznie, o co dokładnie może chodzić - czyli jak w przypadku większości wizji Jackowskiego.