Quebonafide wypuścił teledysk do piosenki "Bubbletea''. W klipie aż roi się od ukrytych znaczeń

Quebonafide i Daria Zawiałow zaprezentowali teledysk do singla ''Bubbletea''. Wszystko dopracowali do perfekcji i nie zapomnieli nawet o najdrobniejszym szczególe.

Niedawno Quebonafide zaprezentował światu teledysk do utworu ''Bubbletea'', pochodzącego z jego najnowszej płyty Romantic Psycho. Raper współtworzył piosenkę z Darią Zawiałow i ją również możemy zobaczyć w klipie. Obraz spotkał się z żywym odbiorem ze strony fanów, którzy nie mają wątpliwości, że jest równie dobry, co sama piosenka. 

Zobacz wideo Nowy konflikt w show-biznesie. Quebonafide vs Sebastian Fabijański

Ukryte znaczenia w teledysku Quebonafide

Quebonafide uwielbia zaskakiwać swoich słuchaczy i to nie pierwszy raz, gdy zdecydował się iść pod prąd. Podczas promocji płyty całkowicie zmienił swój wizerunek, czym nawiązał do czasów szkolnych. W sentymentalną podróż wybrał się również w piosence ''Bubbletea''. Raper wspomina miejsca i zdarzenia z przeszłości, które wiążą się z beztroskim życiem. Piosenka doczekała się milionowych odsłuchań w serwisach streamingowych, wiec nic dziwnego, że to właśnie do niej stworzono teledysk. 

Pojawia się w nim zarówno Quebonafide, jak i Daria, jednak to nie oni są głównymi bohaterami. Raper pełni funkcję operatora stacji CTK, czyli Ciechanowskiej Telewizji Kablowej. Cała uwaga skupia się na kobiecie żyjącej w bańce. Przemierza ona świat w poszukiwaniu ukochanego, a potrzeba miłości sprawia, że z łatwością pokonuje wszystkie przeszkody na swojej drodze. 

Warto zwrócić uwagę na detale w teledysku, które ułatwią nam interpretację całości. Na początku klipu pojawia się plakat z wizerunkiem Quebo. Nad jego głową znajduje się napis ''Yêu cung si'', co jest bezpośrednim nawiązaniem do amerykańskiego dramatu muzycznego ''Zacznijmy od nowa''.

QuebonafideQuebonafide screen z teledysku ''Bubletea''

Kilkanaście sekund później opowieść zostaje przerwana, gdy na ekranie pojawia się kolejny napis w języku wietnamskim, który - jak podaje portal Eska.pl - w wolnym tłumaczeniu oznacza: ''herbata mleczna, zacznijmy od początku''. Nie brakuje również billboardu z wizerunkiem rapera i nazwą najnowszej płyty, a także użytego już wcześniej sformułowania ''zacznijmy od początku''. 

Teledysk ''Bubletea''Teledysk ''Bubletea'' screen z YouTube

Jak sądzicie, co raper chciał nam przekazać?

 

Warto dodać, że od dnia premiery teledysk doczekał się prawie 800 000 wyświetleń w serwisie YouTube i utrzymuje się na drugim miejscu karty na czasie. 

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.