Książę Harry padł ofiarą żartu. Myślał, że rozmawia z Gretą Thunberg i jej ojcem, Svantem. W rzeczywistości prowadził konwersację z dwójką rosyjskich youtuberów. Aleksiej Stoljarow i Władimir Kuźniecow opublikowali na platformie YouTube rozmowy, które były przeprowadzone w sylwestra i 22 stycznia. Komicy wcześniej zażartowali w podobny sposób z Eltona Johna.
Dlaczego prank wzbudził aż takie poruszenie na świecie? Przede wszystkim ze względu na tematy, które zostały poruszone w trakcie rozmowy. Harry opowiedział między innymi o wycofaniu się z rodziny królewskiej, a także o konsekwencjach, jakie niosła ta decyzja.
Zapewniam cię, że poślubienie księcia lub księżniczki jest okupione wieloma wyrzeczeniami. Ta układanka składa się z wielu elementów i przypomina zabawę puzzlami. Czasem właściwa decyzja nie jest najprostszym rozwiązaniem, ale dla nas była. Wybraliśmy naszą rodzinę i zaczynamy nowe życie - wyznał Harry.
Harry zdawał sobie sprawę z tego, że rezygnacja z królewskich obowiązków wzbudzi powszechne poruszenie, jednak podjął taką decyzję, by chronić swoją rodzinę - Meghan Markle i małego Archiego.
Myślę, że na całym świecie jest mnóstwo ludzi, którzy mogą się z nami identyfikować i szanować za stawianie naszej rodziny na pierwszym miejscu. To trudne, ale zaczniemy nowe życie - dodał.
Książę był przekonany, że rozmawia z najsławniejszą aktywistką młodego pokolenia, dlatego też poruszył temat kryzysu klimatycznego:
Niestety światem rządzą bardzo chorzy ludzie, więc ludzie tacy jak ty i młodsze pokolenie będą tymi, którzy mają realną szansę, by coś zmienić.
Potomek królewski podzielił się przemyśleniami na temat księcia Andrzeja i lotów prywatnym samolotem. Uderzył również w prasę tabloidową. ''The Sun'' poinformował, że Harry nie miał pojęcia, że padł ofiarą żartu. Dowiedział się o tym dopiero od dziennikarzy tabloidu.Jak myślicie, kto padnie ofiarą kolejnego żartu rosyjskich komików?
KK