O Kasi Cerekwickiej zrobiło się bardzo głośno w 2006 roku, gdy światło dzienne ujrzał jej drugi album "Feniks". To właśnie na tej płycie znalazły się takie hity, jak "Na kolana" czy "Ostatnia szansa", które wówczas szalały w rozgłośniach radiowych. I choć wokalistka nadal tworzy piosenki i gra koncerty w całej Polsce, to niestety, nie może przebić się do mainstreamu. Ostatnimi czasy rzadko pojawiała się na gwiazdorskich imprezach, dlatego postanowiła to zmienić i wystąpiła ze swoim repertuarem na Festiwalu w Międzyzdrojach.
Gwiazda na swój koncert założyła czarną, asymetryczną sukienkę z falbanami. Przód był bardzo krótki i sięgał do połowy uda, jednak tył sięgał niemalże do ziemi. Niestety, lekki materiał pod wpływem wiatru niesfornie pofrunął do góry i odsłonił wyszczuplającą bieliznę Cerekwickiej. Kasia podczas występu próbowała zapanować nad trenem, jednak było to bardzo trudne zadanie. Na szczęście, obróciła całą sytuację w żart i po prostu zaczęła się śmiać.
Doceniamy ten dystans do siebie!
JP
Polityczny apel Jeżowskiej na koncercie Polsatu. Uderzyła w Nawrockiego na wizji
Emocjonalna reakcja Weroniki w finale "Rolnik szuka żony". "Ciężko się to ogląda"
Racewicz olśniła, Brodzik z nieoczywistym dodatkiem. Tomaszewska postawiła na klasykę
Sidney Polak po 35 latach odchodzi z T.Love. Zespół wydał oświadczenie
Rzadko można ich spotkać. Tak Pawlicki i Więdłocha wyglądali po opuszczeniu studia TVN
Zborowska pokazała, jak udekorowała choinkę. Jeden szczegół chwyta za serce
Maciej ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przemówił po finale. Mocny wpis zniknął po kilku minutach
Krystyna Janda mieszka w stuletnim dworku. Przepiękna willa skrywa mroczną historię
Pela przerwał milczenie po rozwodzie. Mówi wprost, jak wygląda jego nowe życie