Miały być zaręczyny i ślub, a jest rozstanie. W czerwcu pojawiły się informacje, że Kamil Durczok i jego dziewczyna, Julia Oleś, nie są już razem. Jednak do tej pory łączy ich pies, którym się na zmianę opiekują. I to właśnie on stał się przyczyną ostrej wymiany zdań pomiędzy byłymi kochankami.
Zobacz: Kamil Durczok leczy rany po rozstaniu z partnerką. Wyprowadził się do rodzinnego domu
Dziennikarz dodał na Instagramie zdjęcie, na którym ich pies je ogórka. Przy okazji oskarżył byłą partnerkę, że zrobiła z niego weganina.
Nie!!! Weganin. Oto pies, który jada ogórki. E, @fabjulus, coś Ty z nim zrobiła??? #badnews #gdziejamuogorkiposadze #vegedog #germanshepherd #dymitr - napisał.
Oleś nie zignorowała jego ataku i odpowiedziała niezbyt miło. Zwróciła się do byłego partnera, że pies jest jej i ma go oddać. Doradziła mu także, żeby... kupił sobie kota.
Od początku mówiłam, że jest mój. Skończ kombinować i po prostu przywieź mi go do domu. Sobie kupisz kota. Czy coś - odpowiedziała.
Dziennikarz zapowiedział, że nie odda jej zwierzęcia:
Prędzej się do PiS zapiszę niż Ci go oddam - stwierdził hardo.
Po chwili Oleś wbiła mu szpilę i stwierdziła, że pies na pewno sam do niej przyjdzie, gdyż zna się na ludziach.
Sam przyjdzie. On się zna na ludziach. I na ogórkach - dodała dobitnie.
Durczok nie przetrawił obrazy i zarzucił o 22 lata młodszej kobiecie, że zmarnuje psu życie.
Nie pozwolę. Zmarnowałabyś mu życie na ogórkach i prosecco.
Myślicie, że Durczok w ten sposób chce zwrócić uwagę byłej partnerki i dąży do powrotu do niej?
Kamil Durczok rozstał się z Julią Oleś-Miłą po kilku latach znajomości i wspólnej pracy dla portalu Silesion. Mieszkali razem w Katowicach jednak po zerwaniu dziennikarz opuścił wspólne mieszkanie. Nie rozpacza po rozstaniu z młodszą o 22 lata kobietą i w swoich wpisach zaznacza, że jest "wolny, szczęśliwy, niezależny".
AW