Julia Oleś jest dyrektorem programowym w firmie należącej do Kamila Durczoka. Do jej obowiązków należy m.in. kontakt z klientami. Jeden z nich na długo zapamięta współpracę z Oleś. Wszystko przez jej pomyłkę, o której opowiedziała na InstaStory.
Jestem bardzo zażenowana i muszę się z wami podzielić moim przypałem dnia albo i miesiąca. No, więc przypał jest podwójny. Zrobiliśmy z obecnym tu Mateuszem materiał dla klienta. Ja pisałam tekst, Mateusz zrobił zdjęcia. I wysłałam to wszystko do klienta. Tę całą paczkę, te zdjęcia z tekstem. W zeszłym tygodniu… I dziś się zorientowałam, że nie załączył się tekst. Więc wysłałam szybko rano ten tekst, wysłałam maila z przeprosinami - zaczęła tłumaczyć.
I teraz klient mówi, że bardzo ładne te zdjęcia, ale mało trochę. Ja se myślę, kurde 30 zdjęć załączyłam to mało? No dobra, znajdziemy więcej. A tu się okazało, że ja załączyłam zły plik. Nie ten, w którym jest 30 zdjęć obiektu dla klienta. Klient dostał 5 moich portretów, które wysłałam do siebie samej na użytek prywatny - zakończyła.
Oleś dodała też na Instagram jedno ze zdjęć, które zostało wysłane do klienta.
No tak, więc jeśli kogoś interesuje skala wczorajszego failu, o którym mówiłam na InstaStory, informuję, że fail był poważny. Na załączonym obrazku najbardziej sensowne ze zdjęć. Czy jest tu ktoś jeszcze, kto naiwnie wierzy, że nic nie dzieje się bez przyczyny i każda przeszkoda jest po to, żeby nas rozwijać? Czy jednak jestem sama? - napisała.
Co myślicie o tej sytuacji? Zdarzyło Wam się w pracy popełnić podobną gafę?
MT
Wiadomo, co z udziałem Izraela na Eurowizji. Już cztery kraje wycofały się z konkursu
Córka Englerta odniosła się do zarzutów Masłowskiej. "Jest mi po ludzku przykro"
Kożuchowska wraca do fryzury rodem z początków "M jak miłość". Ekspert: To już nie są tamte czasy
25-lecie "M jak miłość". Cichopek błyszczy, ale spójrzcie na marynarkę Lipowskiej
Pokój sześcioletniego syna Janachowskiej jak nieduża kawalerka. Wielki telewizor na ścianie to początek
Kult wydał oświadczenie w sprawie Kazika w szpitalu i koncertów. "Jesteśmy głęboko zatroskani"
Kasia ze "Ślubu" powiedziała o papierach rozwodowych. Wtem zdradziła treść SMS-a od Macieja
Śmiałam się z Meghan, teraz Meghan śmieje się ze mnie. Odtworzyłam jej przepisy i mnie zatkało
Mucha i Górniak w spektakularnych kreacjach na gali "M jak miłość"