Ceremonię zaślubin udało im się utrzymać w tajemnicy do końca. Po fakcie wyszło na jaw jedynie, że w uroczystości wzięli udział najbliżsi Andrzeja Gromali, znanego jako Gromee, oraz Sary Chmiel. Muzycy wzięli ślub w malowniczej miejscowości w górach, a przyjęcie weselne było kameralne i skromne.
Aktualnie małżonkowie przebywają w Lizbonie, gdzie odbywa się 63. Konkurs Piosenki Eurowizji 2018. Na miejscu jest też reporter Plotka, który porozmawiał z reprezentantem Polski o jego ślubie i poznał kilka szczegółów.
Czy to było celowe zagranie, żeby ceremonia odbyła się przed Eurowizją? Czy to było już wcześniej zaplanowane i ten rok jest po prostu dla ciebie pełen wrażeń? - zapytał reporter Plotka.
Ten rok jest pełen wrażeń. Oczywiście zaplanowaliśmy to wcześniej, jednak zadbaliśmy o to, żeby wiedziała o tym tylko nasza rodzina - odpowiedział Gromee.
Zależało im na prywatności, nie chcieli o tym głośno mówić. Wyznał, że są razem szczęśliwi. Starają się spędzać ze sobą jak najwięcej czasu, dlatego w Lizbonie nie mogło zabraknąć jego żony.
Dlaczego chcieli informację o ślubie zachować w tajemnicy?
Uznałem, że - brzydko mówiąc - co ludzi to interesuje. Uroczystość była piękna. Jestem z tego dumny - powiedział z uśmiechem.
Cała rozmowa w załączonym do artykułu wideo.
Gromee i Lukas Meijer z piosenką "Light Me Up" 10 maja będą walczyć w półfinale o przejście do finału 63. Konkurs Piosenki Eurowizji 2018. Na scenie zaprezentuje się 18 artystów, z których przejdzie 10. Polska wystąpi jako 11. Koncert rozpocznie się o godzinie 21.00 na antenie TVP1.
Myślicie, że przejdą do finału?
AW