Johnny Depp pił i awanturował się na planie "Piratów z Karaibów"? "Zmienił się we wrak człowieka". Aktora broni Javier Bardem

Johnny Depp źle znosił rozstanie z Amber Heard i towarzyszący mu skandal. Podobno w tym czasie wyjątkowo trudno się z nim pracowało.

Johnny Depp w ubiegłym roku rozstał się ze swoją żoną, Amber Heard w atmosferze skandalu. W czasie, gdy między byłymi już małżonkami narastał konflikt, aktor pracował na planie kolejnej części filmu "Piraci z Karaibów". Światło dzienne ujrzały właśnie nowe informacje na temat jego zachowania na planie. Jak donoszą nowi świadkowie, podczas kręcenia filmu aktor notorycznie upijał się na planie, spóźniał do pracy i wdawał się w kłótnie z Amber Heard, która bardzo często mu towarzyszyła.

Wszyscy bezsilnie przyglądali się, jak zmieniał się we wrak człowieka - powiedziała anonimowa osoba.

To, że praca z aktorem była wówczas wyzwaniem, potwierdził szef produkcji filmu.

Były dni, kiedy musieliśmy zmieniać plany - mówił otwarcie Sean Bailey, szef produkcji, jednocześnie zachwycając się nad talentem aktorskim Deppa.
Johnny Depp
Johnny Depp JOHANNES EISELE / AFP/EAST NEWS

Inni przyznają natomiast, że kręcenie filmu było całkowicie uzależnione od nastroju kapryśnego aktora. Zadaniem jednej z osób pracujących przy produkcji było... obserwowanie przyczepy Deppa, aby informować innych o tym, czy pali się w niej światło.

Kiedy wstawał, włączał światło i jak tylko to nastąpiło, wzywaliśmy głównego producenta, który następnie wołał do reżyserów: "Wstał! Szykuje się!" - czytamy na Dailymail.co.uk wyznanie obserwatora.

Oficjalnie jednak wszyscy dementowali w tym czasie spadające na Deppa oskarżenia. Producent Jerry Bruckheimer miał wyznać, że kolejne plotki, które stawiały aktora w negatywnym świetle, były zazwyczaj wyssane z palca i spowodowane nagonką, która wybuchła po informacji o powodach rozwodu.

embed

Teraz w obronie aktora stanął także Javier Bardem, który powiedział, że praca z Deppem była dla niego "czystą przyjemnością".

On wciela się w swoją rolę tak dobrze, że czasami ciężko nie zamienić się przy nim w obserwatora. Czasem kręciłem z nim sceny i patrzyłem, jak zmienia się w Sparrowa i to była czysta przyjemność. A wtedy myślałem sobie: "Cholera! Teraz moja kwestia" - mówił w rozmowie z ETonline.com.

Trudno jednak nie mieć wrażenia, że Bardem nie był do końca szczery. W końcu nie od dziś wiadomo, że Depp słynie z wybuchowego charakteru. Ale talentu aktorskiego odmówić mu nie można.

Johnny Depp i Amber Heard podzielili się majątkiem. Rozwód został sfinalizowany

MK

Więcej o: