• Link został skopiowany

Edyta Herbu¶ bardziej dosadnie nie mogła potwierdzić rozstania z Mariuszem Trelińskim. I to DZI¦. "Nie chcę wywierać presji, ale..."

Edyta Herbu¶ z okazji ¶więta zakochanych opublikowała zdjęcie, którym jednoznacznie potwierdziła, że jest singielk±.
Edyta Herbu¶
Instagram.com/ Edyta Herbu¶/ Screen

Edyta Herbuś i Mariusz Treliński po ponad 6 latach rozstali się. Jak podawał jeden z tabloidów, taką decyzje podjął już ponoć artysta pod koniec zeszłego roku w grudniu. Dotychczas jednak żadne z nich otwarcie nie komentowało i nie zabierało na ten temat głosu. Treliński zaczął się po prostu pokazywać z nową muza, a Herbuś wyjechała w duchową podróż do Ameryki Południowej. Artystka niedawno z niej wróciła i dziś z okazji Walentynek opublikowała dość wymowny wpis, który jednoznacznie wskazuje na to, że ich związek należy już do przeszłości.

Walentynki się zaczęły. Nie chciałabym wywierać presji, ale jeśli ktoś potajemnie się we mnie kocha to dobry moment, żeby się ujawnić ...;) #edytaherbuś #love #valentinesday - napisała.
 

Na reakcję fanów nie trzeba było długo czekać. Pod wpisem posypało się mnóstwo ciepłych słów.

Wszystko się ułoży. Pozdrawiam cieplutko!
Ja Ciebie kocham od zawsze!
I ja, i ja!!!! Też!!!
Ja zdecydowanie. Miłość wielkości kuli ziemskiej prosto z serca!
A bo to jeden? W Tobie kocha się pół Polski!

W mediach nie przestają jednak pojawiać się pogłoski, że Herbuś ma już "adoratora", a jest nim ponoć... jej przyjaciel i były partner Tomasz Barański. Jako dowód wskazuje się to, że związek Barańskiego z Klaudią Halejcio zakończył się niemal w tym samym czasie, co Herbuś i Trelińskiego. Oliwy do ognia dolało też wyznanie jej byłego chłopaka, Dawida Ozdoby, który w rozmowie z "Twoim Imperium" stwierdził, że tancerka prędzej czy później wróci do Barańskiego.

Nie utrzymujemy kontaktów, ale widzę, że Edyta chyba się pogubiła. To jej życie i jej wybory, ja w to nie wnikam, ale jak zwykło się mawiać, karma wraca. Tylko patrzeć jak ona wróci do Tomka Barańskiego, tak jak zrobiła po naszym rozstaniu.

Uważacie, że rzeczywiście jest coś na rzeczy?

AW

 

Więcej o: