Kanye West od wielu lat stara się nas przekonać o tym, że jest prawdziwym wizjonerem, a swoją twórczością chce przekraczać wszelkie granice. Raper próbuje spełniać się nie tylko na polu muzycznym. Od niedawna na przykład Kanye zajmuje się także modą. Jak na prawdziwego artystę przystało, dba o to, żeby nie tylko ubrania, ale i oprawa pokazów, które organizuje, była na najwyższym poziomie.
W środę West zaprezentował czwartą kolekcję swojego autorstwa w ramach Nowojorskiego Tygodnia Mody. Mąż Kim Kardashian postawił na nietypową lokalizację, która aż do ostatniej chwili pozostała niespodzianką nawet dla zaproszonych. Sam pokaz odbył się na wyspie Roosevelta, gdzie na trawie w parku modelki przez trzy godziny musiały stać bez ruchu, podczas gdy śmietanka towarzyska przyglądała się całemu spektaklowi. Upał panujący w Nowym Jorku sprawił, że część z kobiet prezentujących odzież po dłuższym czasie zwyczajnie mdlała z wycieńczenia. Zaproszeni, wyraźnie przejęci tym, co się dzieje, podawali modelkom butelki z wodą, których podobno nie zapewniła im sama obsługa wydarzenia.
Niewiele lepiej mieli też ci modele i modelki, którzy prezentowali główną kolekcję na poprowadzonym dookoła wybiegu. Buty projektu Kanye okazały się tak niewygodne, że niektórzy z nich chwiali się na nogach, z całych sił próbując się nie potknąć.
Pokaz był szeroko komentowany w mediach, ale nie z tych powodów, na które liczył sam Kanye. Na Twitterze ludzie oburzali się, że modelkom nie zapewniono podstawowej opieki. Najlepiej całą sytuację podsumował portal "Hollywood Life".
Wskazówka dla was, przyszłe modelki Yeezy'ego, bądźcie gotowe, aby naprawdę cierpieć dla jego sztuki! - przestrzegał.
Bo przecież sam Kanye jest bez winy.
MK