"Taniec z Gwiazdami" stał się dla Karoliny Szostak impulsem do zmian. Dzięki treningom dziennikarka sporo schudła, jednak nawet po zakończeniu programu wydaje się, że nie porzuciła aktywności fizycznej. Dowody? Może jedna z ostatnich imprez z jej udziałem, premiera kolekcji Loft 37. Szostak pojawiła się na niej w różowej sukience z Zary, wysokich kozakach i białym żakiecie. Naszym zdaniem wyglądała ŚWIETNIE.
Prezenterka nową sylwetkę pochwaliła się też w ostatniej "VIVIE!". Zdjęcia nie pozostawiają złudzeń, że sporo zrzuciła, ale widać też, że jej ciało zostało nieco wygładzone przez grafika.
Okładka 'VIVA!' nr 13(560)/ Fot. Marlena Bielińska/Move/Prod. Paulina AleksiejukSesja była dołączona do obszernego wywiadu przeprowadzonego przez Piotra Najsztuba . Dziennikarka opowiedziała, że nigdy nie miała kompleksów na punkcie swojego wyglądu. Nawet, gdy ważyła więcej.
Moja mama zawsze mi mówiła, że ciało kobiety o takiej figurze jak nasza, niewciśnięte w sukienki, spodnie itd., zupełnie inaczej się układa. Garsonki, marynarki, kurtki zaburzają nasze proporcje. (...) Moja figura wymaga po prostu odpowiedniego ubrania, w stylu lat 50., jak Marilyn Monroe ...
Ona nie miała chyba twojej figury - pytał Najsztub.
Oczywiście, że miała! Miała biust, megatalię, którą u mnie widać, dopiero jak mam odpowiednie ubranie i biodra - to jest to samo.KAPIF.pl
" Taniec z Gwiazdami " - jak sama mówi - był dla niej okazją, "by się sprawdzić". Jednak w rzeczywistości pomógł nie tylko jej, lecz także innym kobietom.
Byłam w szoku, że tyle osób mi kibicuje i chce mnie oglądać. Cieszyłam się dużą sympatią kobiet ze względu na swoją fizjonomię, że nie jestem chudą lalką z okładki, nie noszę rozmiaru zero itd. Więc dużo kobiet się ze mną identyfikowało i myślało sobie: O, fajnie, taka nawet nie za chuda, a występuje w telewizji i tańczy w "Tańcu z Gwiazdami". Kobietom to daje dużą nadzieję i zdecydowanie lepiej się wtedy czują - mówiła Szostak w tym samym wywiadzie.
ZI