Krzysztof "Diablo" Włodarczyk zasłynął nie tylko z sukcesów na ringu, ale także z burzliwego życia osobistego. Jakiś czas temu głośno było o romansie boksera z Magdaleną Radomską, który zaowocował narodzinami niespełna dwuletniej córki pary, Zuzanny.
Potem Radomska oskarżyła Włodarczyka o kompletny brak zainteresowania dziewczynką , a także o uchylanie się od zasądzonych na jej rzecz alimentów, wynoszących aż 2,5 tys. złotych miesięcznie. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że bokser przez cały ten czas był żonaty z Małgorzatą Babilońską, z którą ma nastoletniego syna, Cezarego.
Teraz wygląda jednak na to, że "Diablo" poszedł po rozum po głowy i postanowił naprawić swoje relacje z córką i byłą kochanką.
Krzysiek znów jest obecny w naszym życiu. Zuzia za nim przepada. Nie może się doczekać jego przyjazdu, wciąż tylko powtarza: tata, tata. A kiedy tata wychodzi, jest ryk. Od razu złapali ze sobą kontakt. Zuzia znała go przecież ze zdjęć - zdradziła w rozmowie z "Twoim Imperium" Magdalena Radomska.
Jak donosi magazyn, ten renesans znajomości Krzysztofa Włodarczyka z byłą kochanką nie podoba się, jak nie trudno się domyślić, jego żonie.
Trudno się temu dziwić, w końcu jej małżonek znany jest ze słabości do kobiet. Babilońska, przez wzgląd na ich dorastającego syna Cezarego, nie raz już musiała przymykać oko na romanse Diabła - czytamy w "TI".
Myślicie, że ma jeszcze do niego cierpliwość?