Impreza urodzinowa Marty Grycan , która skończyła w tym roku 43 lata, musiała być przednia. Najlepszym tego dowodem jest zdjęcie, które wrzuciła na swój instagramowy profil jej córka, Victoria Grycan. Przedstawia ono obie panie ubrane w powłóczyste, czarne suknie rodem z czerwonego dywanu w Hollywood i z koronami na głowach. Tak, tak - koronami. W końcu Instagram w wydaniu Grycanek to istne targowisko blichtru i próżności.
A skoro urodziny, to muszą być i życzenia. Te znalazły się tuż obok fotografii:
Na całym świecie nie poznam tak wspaniałej osoby jak Ty! Jesteś jasnym światłem dla całej rodziny, które przynosi nam miłość, śmiech i radość. Wierzę, że w tym roku znowu odnajdziesz szczęście. Jestem bardzo wdzięczna, że jestem Twoją córką i co najważniejsze, jestem z tego bardzo dumna. Nie mogłabym prosić o lepszą mamę - napisała Wiktoria.
Urodzinowa sesja zdjęciowa nie przypadła jednak do gustu wszystkim.
Suknie troszkę jak z rodziny Adamsów - skomentował jeden z internautów.
Z niecierpliwością czekamy na 44. urodziny Marty. W zeszłym roku była Florencja , w tym roku koronacja... Jeśli tendencja wzrostowa się utrzyma, to następna impreza odbędzie się na Marsie.
kas