Anna Lewandowska w zeszły weekend gościła w Gdańsku. Zorganizowała tam otwarty trening, na którym zgromadził się tłum miłośników sportowego stylu życia. Mistrzyni karate nie ukrywała swojej ekscytacji - razem z nią ćwiczyło ponad 500 osób! Po bardzo udanym weekendzie spędzonym w Trójmieście, Lewandowska, razem ze swoim mężem, z uśmiechami na twarzy zabrali się do pałaszowania lodów, ale nie byle jakich, bo wegańskich:
Home sweet Home! Wspólnie z Robertem Lewandowskim dziękujemy za czas spędzony z Wami w TRÓJMIEŚCIE! To było mocne uderzenie pozytywnej ENERGII! Nie powstrzymaliśmy się... na stół wjechał kubełek wegańskich LODÓW na mleku ryżowym, słodzonych syropem z agawy - zasłużyliśmy! - podpisała zdjęcie.
Internauci uszczypliwie skomentowali deser pary i wytknęli Lewandowskiej, że można jeść przecież "normalne" lody bez zbędnych udziwnień:
Nawet lody jecie inne niż wszyscy
Lewy, wypluj to
A jakbyś zjadła normalne lody, to coś by się stało? - pytali w komentarzach.
Anna Lewandowska odpowiedziała na internetowe złośliwości:
Mam nietolerancję na laktozę i nie spożywam białego cukru - po zjedzeniu nie czułabym się dobrze. A po co? - skwitowała trenerka.
amelka
Pobierz nową aplikację Plotek.pl Buzz na telefony z Androidem