Ponad 3 minutowe wideo "First Kiss" ("Pierwszy pocałunek") ma już ponad 24 miliony emisji na YouTubie. Filmik, w którym obcy sobie ludzie mają nagle się pocałować, wzrusza i bawi. Okazało się jednak, że jest to kampania odzieży, a większość z tych osób to aktorzy, muzycy czy modelki.
Wideo wyreżyserowała Tatia Pilieva, która poprosiła 20 podobno nieznanych sobie osób o ich pierwszy pocałunek - przed jej kamerą. Osoby zaproszone do eksperymentu zachowują się bardzo naturalnie: wstydzą się, chichoczą, patrzą w podłogę. Jednak kiedy dochodzi już do pierwszego zbliżenia, dają się ponieść całkowicie tej niecodziennej sytuacji.
To nieoczekiwanie wpływa na widza jakby dokument zamienił się w dobrą romantyczną komedię - cytuje Casey Chan, portal Slate.com.
Ten poruszający filmik to tak naprawdę kampania jednej z firm odzieżowych, a większość z występujących w filmie osób to profesjonalni performerzy, czytamy na Slate.com.
W ekipie są modelki jak Natalia Bonifacci, Ingrid Schram czy Langley Fox, muzycy: Z Berg z The Like, Damian Kulash z OK Go, Justin Kennedy z Army Navy, piosenkarki Nicole Simone czy Soko, aktorzy: Karim Saleh, Matthew Carey, Jill Larson, Corby Griesenbeck, Elisabetta Tedla, Luke Cook i Marianna Palka, czy scenarzysta Robby O'Connor.
Pojawiają się więc pytania: czy po pierwsze reakcje ludzi na pewno nie są wyreżyserowane oraz czy gdyby do filmiku nie wybrano tak dobrze wyglądających, znanych ludzi nadal oglądałoby się go z taką przyjemnością?
Gdyby pani reżyser skompletowała bardziej różnorodne osoby z całego świata, rezultat byłby raczej komediowy niż romantyczny - czytamy na cytowanym portalu. - Wideo w teorii pokazuje, jak, pomiędzy dwojgiem zupełnie obcych ludzi, nagle może narodzić się więź, ale to co naprawdę pokazuje, to całujących się modeli i modelki.
Co myślicie?
majk