Świat obiegła bardzo dziwna plotka: Barack Obama miał rzekomo mieć romans z Beyonce. Dowody ich zażyłej relacji miał opublikować jeden z najbardziej prestiżowych magazynów.
Wszystko zaczęło się od niefortunnego wywiadu, którego francuski fotograf Pascal Rostain udzielił w radiu Europe 1. Paparazzo twierdził, że Beyonce i Barack Obama mają romans, a nawet zapowiedział, że szczegółowa relacja na jego temat ukaże się w jednym z najbardziej prestiżowych magazynów.
W USA szykuje się coś naprawdę dużego... Jutro napisze o tym "Washington Post", więc nie jest to zwykła bulwarówka. Chodzi o romans prezydenta Obamy z Beyonce. Zapewniam was, że cały świat o tym będzie mówił - powiedział w wywiadzie w poniedziałek, a jego słowa cytuje "Daily Mail".Fot. POOL REUTERS
To właśnie Rostain zasłynął z upublicznienia romansu francuskiego prezydenta Francois Hollande'a i aktorki Juliet Gayet, wydawało się więc, że wie, o czym mówi. Na plotki błyskawicznie zareagował wywołany do odpowiedzi "Washington Post". Jego rzeczniczka stanowczo zaprzeczyła jakoby mieli pisać o romansie prezydenta USA i wokalistki.
To nieprawda. "The Washington Post" nie pisze artykułów tego typu - powiedziała Kristine Coratti, dyrektor ds. komunikacji w gazecie, czytamy w "Daily Mail".
Wkrótce rewelacjom zaprzeczył także sam paparazzo, który tłumaczył się, że jego wypowiedź była żartem. Czy śmiesznym? Trudno orzec, ale faktem jest, że przez pewien czas francuska prasa żyłą tą plotką. Pikanterii dodawał jej fakt, że Obama i Beyonce znają się i wspierają od lat. Wokalistka uświetniła swoim występem jego zaprzysiężenie 21. stycznia 2013 roku. Zobaczcie, jak śpiewała dla prezydenta.
Vic