To nie magia, ale prawdziwa wiedza. Lior Suchard, nazywany najsłynniejszym mentalistą świata, był gościem niedzielnego programu "DD TVN". W ramach pokazu swoich umiejętności, postanowił odgadnąć imiona osób, z którymi prowadzący program Kinga Rusin i Bartosz Węglarczyk całowali się po raz pierwszy. Z Węglarczykiem nie było problemu. Suchard szybko odgadł pierwszą literę imienia, "B", a potem całe imię: Barbara. Gorzej było z Kingą Rusin, która pamiętała tylko nazwisko. Miała do tego prawo, ponieważ pierwszy raz całowała się w wieku 5 lat.
To dosyć dziwne nazwisko, może polskie, może czeskie - wyjawiła.
Możesz sobie wyobrazić pierwszą literę? To jest "P", chociaż chciałaś myśleć o czymś innym, chciałaś mnie oszukać? Tam jest też "E", więcej nie powiem - Suchard mówiąc to, pilnie wpatrywał się w twarz Rusin, która za wszelką cenę chciała pozostać nieprzenikniona dla mentalisty.
Teraz wyobraź sobie, co myślą kobiety, których nazwiska mężów zaczynają się na "Pe" - zażartowała gospodyni programu.
Kinga Rusin postanowiła sobie, że nie pozwoli mentaliście na odgadnięcie nazwiska i rzeczywiście, w dużym stopniu popsuła mu szyki.
Następne jest "M" - powiedział patrząc jej głęboko w oczy.
Tak, ale przed "M" jest jeszcze jedna litera.
Na tym skończyło się badanie Kingi Rusin. Może i dobrze. Nie wiadomo, co by się stało, gdyby jakaś kobieta, oglądając program dowiedziała się, że jej mąż całował się z Kingą Rusin!
Mentalizm jest formą iluzji. Mentalista sugeruje, że jest telepatą albo magikiem, a w rzeczywistości pilnie się wpatruje w swojego rozmówcę i z mowy jego ciała dedukuje odpowiedzi.
alex