Ciążą Małgorzaty Sochy żyją całe media. Aktorka sama zresztą podsyca zainteresowanie swoim błogosławionym stanem. Bez skrępowania opowiedziała Agacie Młynarskiej w jej programie "Jaka ona jest" w Polsat Cafe, o okolicznościach w jakich dowiedziała się o radosnej nowinie. Okazuje się, że lepszą intuicję od przyszłej mamy miał... reżyser!
To było na planie serialu "Przyjaciółki". Podszedł do mnie reżyser Grzegorz Kuczeriszka i zagadywał: "Soszka, co ty tak dzisiaj ładnie wyglądasz? Wyspałaś się czy co?". A ja przecież wstałam o 6 rano, więc to nie to. I tak chodził za mną, "co ty tak ładnie wyglądasz?". Potem dołączył do niego kierownik planu i też się dopytywał. A po paru godzinach dopiero dostałam telefon i już wiedziałam, że jestem w ciąży.
Jak przyjęła wiadomość?
Ja uroniłam łezkę, a mój mąż - wiadomo jak to facet - przyjął to bardziej na zimno.
Żelazne nerwy męża Sochy , inżyniera Krzysztofa Wiśniewskiego, przydadzą się na pewno za kilka miesięcy. Aktorka zapowiedziała, że będzie on przy porodzie. Póki co, aktorka czas do rozwiązania w pełni poświęca przygotowaniom.
Teraz mam więcej czasu, więc wykorzystuję go. Jestem obłożona podręcznikami książkami. Czego nie znajdę w książkach doczytuję w internecie. Zaczepiam ludzi na ulicy, dopytuję jak się sprawdza wózek - opowiadała entuzjastycznie Socha.
Ostrzegamy więc wszystkich rodziców. Nie zdziwcie się, jeśli na spacerze w parku dopadnie Was Socha !
karo