Halle Berry to jedna z tych hollywoodzkich piękności, które słyną z nienagannego wyglądu. Ostatnio jednak aktorka kilkakrotnie dała się przyłapać fotoreporterom w sytuacjach codziennych, w których nie starała się ukryć mankamentów swojej urody. W kwietniu media obiegły zdjęcia , na których mogliśmy dostrzec jej wielkie rozstępy na biodrach. Teraz Halle pojawiła się w jednym z salonów urody całkowicie bez makijażu.
Najwyraźniej Halle Berry nie przejmuje się opinią innych. Gwiazda filmu "Czekając na wyrok" ma duży dystans do siebie i nie wstydzi się pokazać publicznie swojego naturalnego wyglądu.
Nie oznacza to jednak, że aktorka w ogóle przestała o siebie dbać. Wizyta w studio urody, gdzie Berry zdecydowała się na wiele zabiegów upiększających, m.in. na pedicure, jest doskonałym dowodem na to, że wygląd bardzo leży jej na sercu.
Jesteśmy pod dużym wrażeniem jej urody. Choć Halle Berry sprawia wrażenie zmęczonej (ostatnio intensywnie pracowała na planie filmu "The Hive"), jak na swój wiek wygląda bardzo młodo.
W makijażu czy bez, nie da się ukryć, że to przepiękna kobieta.
Dalibyście jej 46 lat?
Alex