Ognisty romans to w Hollywood najlepsza promocja. Nawet jeżeli aktualnie nie ma się nikogo na boku, to zawsze można się pochwalić jakimiś rewelacjami z przeszłości. Tak zrobił Jean-Claude Van Damme , który "przypadkiem" upublicznił swój krótki, acz intensywny związek z Kylie Minogue .
Do kontrolowanego wycieku doszło przy okazji premiery najnowszego filmu Van Damme'a "Niezniszczalni 2", na której pojawił się w towarzystwie żony Gladys Portugues . Początkowo aktor wykręcał się od pytań dotyczących jego romansu z Kylie:
Wiecie co? Należy raczej pytać o to ją. Ona ma lepszą pamięć. Ja mam już 51 lat, poza tym wiecie, ile razy dostałem już pięścią w twarz? - przytacza odpowiedź portal The Sun.
Wystarczyło jednak tylko kolejne pytanie dziennikarzy i aktor szybko potwierdził plotki:
No dobrze...Tak, mieliśmy romans. Byliśmy wtedy w Tajlandii - czytamy na portalu The Sun.
Van Damme najwyraźniej miło wspomina pobyt w Tajlandii, gdzie powstawały zdjęcia do filmu "Street Fighter", ponieważ dość szybko rozwinął wątek romansu z Kylie Minogue .
To byłoby nienormalne, gdybyśmy nie mieli romansu. Ona jest taka piękna i stawała tam przede mną każdego dnia ze swoim cudownym uśmiechem, taka świeża, czarująca, otwarta - grała jak prawdziwa gwiazda kina. Uprawialiśmy piękną miłość, to były piękne chwile i słodkie pocałunki - cytuje wypowiedź aktora portal The Sun.
Ciekawe ,jak na rozmarzoną minę zareagowała, stojąca obok, żona Van Damme'a . Dla Gladys Portugues tamten okres nie wiąże się raczej z tak miłymi wspomnieniami, jak dla jej męża. W 1992 roku para wzięła rozwód. Spekuluje się, że powodem tej decyzji były liczne zdrady aktora - cóż, jak widać, może nie są to tylko spekulacje. Gladys i Jean-Claude jednak przewalczyli trudne chwile i w 1999 roku ponownie stanęli na ślubnym kobiercu.
zuz
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!